Photo by @living.with.gentle.giants
IMIĘ: Aureon. Pewnego dnia pies zapytał wychowującą go kreaturę o jego własne imię i jedyne, co mu odpowiedziało to boża wizja. Z niej pochodzi jego imię, dzieli je z bogiem i strażnikiem śmiertelników Aureonem.MOTTO: Można powiedzieć, że jest ich kilka. Składają się na jego kod moralny. Nie ma sensu jednak tutaj się rozpisywać, skoro istnieje rubryczka "moralność".
PŁEĆ: Był, jest i zamierza być psem.
WIEK: Ma dziewięć lat, ale jest przekonany, że ma dwa.
RANGA: Postanowił zostać strażnikiem. Chce bronić sforę przed niebezpieczeństwami, które najprawdopodobniej spotkają ich na drodze do nowego domu.
APARYCJA:
- rasa: Wilczarz irlandzki
- wzrost: 85 cm
- waga: 54 kg
- wygląd zewnętrzny: Posiada ciemne, brązowe oczy. Sierść jest za to jasna, a także i miękka. Bardz przyjemna w dotyku. Pod nią kryje się dobrze umięśnione ciało, znak jego długich wędrówek i polowań.
- głos: Kiedy jego głos uderza w uszy, podobny jest do uczucia trzymania dłoni nad gotującą się wodą. Ciepły. Jest całkiem wysoki jak na psa, ale na pewno nie można go pomylić z żeńskim.
- znaki szczególne: właściwie to brak, chociaż w kontekście całej sfory może to być jego wzrost. Jest młody, ma jeszcze czas na zdobycie paru blizn, chociaż nie zamierza.
- Nie potrafi czytać ani pisać. Jeśli chodzi o te umiejętności to polega na swoim towarzyszu.
- Można powiedzieć, że jego pierwszym językiem jest wersja migowego używana przez niego i stworzenie, które opiekowało się nim, kiedy był szczeniakiem. Psi język jest drugi i nie aż tak dobry jak migowy.
- Czasami nie potrafi się dobrze wysłowić. Zamiast słowa używa dźwięków, które odpowiadają czynności bądź przedmiotowi. Jest przez to dobry w naśladowaniu głosów.
- Nie ma wcale poczucia czasu.
PIERWSZE WRAŻENIE: Aureon opanował dobre pierwsze wrażenie dosyć dobrze. Wynika to z ćwiczenia na biednych psach ze sfory, którzy teraz prawdopodobnie nie uważają go za zbyt mądrego. Na szczęście nauczył się uprzejmego witania się z innymi. Niestety po tym przywitaniu idzie mu coraz gorzej. Widać, że niezbyt często miał do czynienia z psami.
MORALNOŚĆ: Aureon jest religijny. Uważa, że prawo boskie jest ważniejsze od psiego. Mimo tego, że szanuje alfy, woli słuchać się boskich podpowiedzi. Wierzy w główną dwójkę, Zedapha i Ameverię. Kiedyś rządzili światem razem jako mąż i żona, jednak Zedaph został skażony przez grzechy śmiertelników, z którymi się zadawał. Ameveria wygnała go wtedy do Piekieł, skąd od tamtego czasu próbuje się wydostać. Sama bogini od czasu wygnania ukrywa się i przygotowuje na atak sił Zedapha. Czworonóg nie służy jednak tej parze bogów. Jest on poddanym Aureona, dziecka głównej dwójki i strażnika żywych. Pies sądzi, że Aureon nie jest w stanie nawiązać wystarczająco silnego kontaktu ze światem fizycznym, by sam pilnować śmiertelników, więc przemawia do tych, których uważa za godnych służby. Przekazuje im wtedy swoją siłę i uczy kilku zasad w serii... wizji.
Nie pozwól, by światło nadziei zmarło w tych, w których jeszcze żyje.
Sam trzymaj się światła, które żyje w sercu. Kiedy je stracisz, nie możesz już zapalić go w innych.
Bądź latarnią światła dla wszystkich, którzy żyją w mroku.
Rozprzestrzeniaj światło dzięki swoim dobrym uczynkom.
CHARAKTER: Aureon nie jest dobry w relacjach międzypsich. Pierwsze wrażenie może zrobić dobre swoją pewną siebie postawą i uprzejmym przywitaniem, jednak potem jest coraz gorzej. Nie znaczy to wcale, że nie jest miły, chodzi raczej o to, że jest lekko niewychowany. Właściwie jedyną osobą, z którą regularnie rozmawia jest jego towarzysz. Obecnie stara się bardziej obserwować innych niż z nimi rozmawiać, uważa, że musi nieco bardziej poduczyć się bycia dobrze wychowanym psem. Jest to trochę dziwne, ale jeszcze mu nikt o tym nie powiedział. Nawet gdyby to zrobił, to byłaby możliwość, że źle by to zrozumiał. Zdarza mu się przypadkiem spowodować lekkie nieporozumienie, ale normalnie jest niekonfliktowy. Woli utrzymywać dobre relacje z psami sfory. W konwersacji woli słuchać, ale nie boi się wyrażać swojej opinii na tematy, na których się zna. Niestety pula tych spraw jest mocno ograniczona, Aureon orientuje się właściwie tylko w swojej religii i walce. Pies wstydzi się jego wąskich horyzontów i chętnie by je poszerzył, problem w tym, że jest na głupszej stronie spektrum inteligencji. Jego towarzysz próbował wytłumaczyć mu działanie różnych rzeczy wiele razy, jednak kiedy mówi się do niego o czymś bardziej skomplikowanym, jego mózg jakby przestaje przyjmować jakiekolwiek informacje. Nie boi się do tego przyznać. Właściwie to jest całkiem odważny nie tylko jeśli o to chodzi. Stąpa ostrożnie, ale bez strachu. Jest to jedna z zasad jego religii. Trzyma się ich ściśle. Wierzy w trójkę bóstw całym sercem, tak samo jak i w to, że został wybrany przez jedno z nich, by mu służyć. Nie chwali się tym, chociaż resztę swojej religii dzieli z innymi bardzo chętnie. Wiedzą o niej wszyscy, którzy zbliżą się do niego chociaż trochę. Jest miłym i szczerym czworonogiem. Przyjaciół darzy szczególnym szacunkiem i miłością, która jest obecna, nawet, jeśli nie potrafi jej okazać. Głównie robi to poprzez szczególne chronienie tych, których kocha. Najchętniej spędzałby przy nich cały jego czas, by na pewno nie stała im się krzywda. Kiedy do tego dojdzie, bardzo się obwinia. Ciężko jest mu samemu sobie wybaczać. Winy innych stara się zapomnieć szybko, chociaż czasami trwa to dosyć długo. Nie oznacza to, że nie będzie z tą osobą rozmawiał... na pewno niczego nie zainicjuje.
RODZINA: Nie wie nic o jego biologicznej rodzinie. Wychowywało go dziwne stworzenie niezdolne do mowy. Nigdy nie zdradziło mu imienia.
PARTNER: Brak. Aureon sam nie wie, jakiej jest orientacji. Nawet gdyby dowiedział się o słowie, które go opisuje, prawdopodobnie i tak by go zapomniał. To wszystko wydaje mu się trochę trudne do zrozumienia, więc stara się tym nie zajmować.
HISTORIA: Pierwsze pół roku życia spędził mieszkając z dziwnym ptasim stworzeniem. Miało około dwóch metrów, lśniące, czarne pióra i wystający z pleców garb. Zajmowało się nim, ale nie spędzało z nim wiele czasu. Nie była to relacja ojciec-syn, bardziej przypominała opiekun-dziecko z lasu, którego nikt nie chce dotykać. Kreatura wychowywała go przez rok, polując dla niego, jednak tylko przez połowę tego czasu Aureon miał pozwolenie na wchodzenie do chatki kruczej istoty. Później sam miał radzić sobie z zimną pogodą i nocą. W pierwsze urodziny psa, stworzenie przyszło do niego. Wtedy czworonóg zapytał, jak się nazywa. Kruk spojrzał mu wtedy po raz pierwszy prosto w oczy i szczeniak zobaczył historię całego świata. Zobaczył piękną Ameverię i jej silnego męża Zedapha, zobaczył jego błędy i grzechy śmiertelników. Widział także Aureona i jego właśnie imię usłyszał najgłośniej. Aureon, Aureon, głos w jego głowie ciągle powtarzał imię strażnika życia. Poczuł wtedy pierwszy raz obecność bóstw i chęć służenia im. Kiedy pies się obudził, był sześć lat starszy, a krucze stworzenie zniknęło. Nigdy go już nie zobaczył. Nie było też śladu chatki, w której mieszkał. Czworonóg był zmuszony do samodzielnej wędrówki. Trwała ona około siedmiu miesięcy. Aureon myślał dniami o wizji, a w nocy o niej śnił. Widział coraz więcej detali. W końcu usłyszał głos samego strażnika życia. Sam pies był zawsze silny, jednak kiedy do jego uszu dobiegła mowa Aurona, poczuł się mocniejszy niż kiedykolwiek. Nie wie, czy naprawdę było to dzielenie sił z bogiem, czy efekt jego rosnącej wiary i ciężkich wędrówek. Następny miesiąc spędził zastanawiając się nad znaczeniem pięciu zasad. W końcu poukładał sobie wszystko w głowie i ponownie zaczął szukać innych żywych, czujących istot. Pewnej nocy coś go obudziło. Tajemnicze szelesty i szepty, które stawały się coraz głośniejsze. W końcu ukazała mu się pół-przezroczysta istota. Przypominała ona lisa stojącego na dwóch łapach. Pies próbował zachować spokój. Duch zadawał pytania, jednak nie otrzymał odpowiedzi z prostego powodu; Aureona nigdy nie nauczono mówić. Spędzili więc jakiś czas na naukę. Dusza okazała się zagubionym towarzyszem zaginionego psa. Aureon jako sługa strażnika żywych postanowił pomóc odnaleźć zjawie przyjaciela, który miał być członkiem sfory o nazwie Royal Dogs. Razem trafili na tereny RD, gdzie dowiedzieli się, że bratniej duszy ducha tam nie ma, jak i jego rodziny składającej się z męża i dziecka. Usłyszeli też o dużej grupie psów odchodzących ze stada. Postanowili, że wyruszą razem z nimi i będą szukać psa, a także chronić osoby oddzielające się od watahy psów. W ten sposób dołączyli do Dogs' Republic.
WAŻNIEJSZE OPOWIADANIA:
TOWARZYSZ: Duch Silver
EKWIPUNEK: -
MONETY: 15
DOŚWIADCZENIE: 105
STATYSTYKI: 42
- siła: 11
- zręczność:10
- kondycja: 11
- inteligencja: 4
- wiedza: 2
- charyzma: 4
MAIL: melody.shir.wolf@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz