Photo by Radka Vrublovska
IMIĘ: Delikatne, aczkolwiek stanowcze niczym jesienny podmuch, który zdecydowanym ruchem ściąga złotawe okrycie z drzew. Autumn, jedna z czwórki rodzeństwa o mianach pór roku, niejednokrotnie nazywana Aut, Auttie, albo dobrą babcią.MOTTO: Jeden bezinteresowny czyn zawsze wyzwala kolejne.
PŁEĆ: Samiczka.
WIEK: W poprzedniej sforze zatrzymała swój proces starzenia magicznym eliksirem, Eternity. Wielokrotnie również decydowała się na odmładzanie, ostatecznie pozostawiając organizm w stanie 5 lat. Mimo młodego wyglądu, niejednokrotnie chwyta za serce babcinymi opowieściami, przeżyła już bowiem 19 lat i ma na koncie tak wiele przygód, że warto czasem przysiąść i posłuchać historii staruszki.
RANGA: Niegdyś zajmowała posadę architekta. I chociaż chciała odpocząć od tej pracy po tak długim czasie jej wykonywania uznała, że znając się na tym najlepiej, przyniesie najwięcej korzyści dla sfory.
APARYCJA:
- rasa: czystej krwi Owczarek Australijski, pochodzi z ludzkiej hodowli.
- wzrost: 46 centymetrów w kłębie
- waga: 16 kilogramów
- wygląd zewnętrzny: Autumn jest drobną suczką o dłuższej, zadbanej sierści i barwnym umaszczeniu. Wygląda dosyć przeciętnie, jeśli postawić ją obok innych, rasowych aussie. No, może jest odrobinę mniejsza.
- głos: Christiane Noll
- znaki szczególne: różnorodne tęczówki, heterochromia (prawe całkowicie błękitne, lewe w połowie przechodzące w brąz)
- Dwukrotnie znalazła się w wymiarze Pomiędzy i jest on jej największym koszmarem. Tylko po to, aby nigdy do niego nie trafić, zdecydowała się na nieśmiertelność, o czym wie jedynie Sightless – jeden z jej towarzyszy, który zniknął po wojnie.
- Wie, że jej kotopodobny towarzysz (którego wciąż poszukuje) jest niesamowicie potężny, aczkolwiek czuje silną obawę przed odkrywaniem prawdy o nim, którą przed nią zataił. Udaje nieświadomą.
- Jest Abominacją – w jej ciele żyje demon spętany łańcuchami, które są w stanie dostrzec jedynie osoby powiązane z wymiarem Pomiędzy. Nie urodziła się taka. Przypadkiem go przywołała, a następnie spętała magicznymi łańcuchami. Są niewidzialnym i niewyczuwalnym dla większości ciężarem, z którym boryka się każdego dnia. Nie może ich zdjąć – uwolniłaby go, pozwalając na przemianę.
- Obawia się pełni księżyca, zawsze w tym okresie znacznie oddala się od grupy.
- Urodziła trzykrotnie. Jest w stanie wymienić imiona wszystkich swoich dzieci, również tych przybranych lub martwych/zaginionych.
- Zanim znalazła się w Royal Dogs, a więc lata temu, mieszkała u ludzi. Ma o nich bardzo dobre zdanie i byłaby w stanie żyć w ten sposób.
MORALNOŚĆ: Autumn od zawsze postępuje zgodnie ze swoim sumieniem – stara się nieść wszystkim pomoc i dbać o dobre samopoczucie innych, nawet kosztem swojego. Uważa, że każdy zasługuje na drugą szansę. Jest podporządkowana panującym władzom, aczkolwiek nie zawaha się sprzeciwić, gdyby coś naruszyło jej wrażliwość w znaczącym stopniu.
CHARAKTER: Osobowość Autumn niewiele różni się od pierwszego wrażenia, które wywiera na innych. Jest ciepłą, uprzejmą, kochaną osobą, która stara się nieść wszystkim pomoc i szerzyć nabytą z wiekiem mądrość. Gdyby chcieć opisać ją jednym zdaniem, wystarczyłoby stwierdzenie, że pomoże z każdym problemem i dodatkowo poczęstuje ciastkiem czy herbatką.
Auttie w młodości była znana z czystego szaleństwa i niezwykłej energiczności, która z biegiem lat zdążyła odrobinę się ostudzić. Potrafiła być niesamowicie uparta i buntownicza, co jednak nieznacznie odstąpiło, gdy zajęła stanowisko samicy gamma. Z głupiutkiej, naiwnej, puchatej kulki wyrosła w dumną, dzielną i kochającą samicę.
I chociaż w jej oczach wciąż coś niebezpiecznie błyska, gdy tylko do głowy wpadnie jej kolejne kreatywne, niestandardowe rozwiązanie postawionego przed nią problemu (bowiem jej twórczość to temat rzeka, ma prawdziwie artystyczną duszę), błysk ten jest dużo bledszy, przytłumiony warstwą zmartwień, a nawet strachu. Nikt bowiem nie jest czarno-biały, a ta babuleńka z miękkim serduszkiem potrafiła pakować się w niemałe kłopoty i niejedno ma za uszami, również życia wilków z wojen, które przeżyła. Ma swoją mroczną stronę, której nie wystawia na światło dzienne. Swoje lęki, obawy, przewinienia i problemy, z którymi się zmaga.
Mimo wszystko Autumn określa się raczej jako pozytywną postać. Dobrą, kochającą i rodzinną. I niech to będzie dobrym jej podsumowaniem.
RODZINA: To dla niej najważniejszy, ale również najtrudniejszy podpunkt. Autumn bowiem miała trzy liczne mioty biologicznych dzieci, oraz wiele przybranych bądź chrzestnych. Ma bardzo zawiłe drzewo genealogiczne [klik]. To trudny temat. W końcu ma świadomość, że duża część prawdopodobnie nie żyje.
PARTNER: Przez zdecydowaną większość swojego życia, odkąd zdecydował się poprosić ją o partnerstwo, była wierna swojemu ukochanemu i pozostanie również do dziś, mimo jego śmierci. W jej oczach dalej można dostrzec tą samą miłość, gdy opowiada historie o swoim najdroższym Metrumie.
HISTORIA: Autumn urodziła się w malutkim miasteczku Wielkiej Brytanii, w ludzkiej hodowli Owczarków Australijskich, jako ostatni miot jej matki, która zmarła wydając czwórkę na świat. Ojciec jej natomiast odszedł z tęsknoty, niewiele później – nie potrafił bez niej żyć. Starsza pani, która opiekowała się psiakami, postanowiła nie oddawać tych szczeniąt – ponad wszystko kochała zwierzęta i nie wyobrażała sobie domu bez nich, które szczególnie jej potrzebowały ze względu na brak rodziców. Nic więc dziwnego, iż samiczka nie obawiała się ludzi, lubiła ich. Bracia jej i siostra pasowali do nadanych im imion, zresztą jak ona sama. Winter, najstarsza z rodziny, była zimna i stanowcza. Spring, drugi w kolejności, dobroczynny i opiekuńczy. Summer, przedostatni, frywolny i nieokiełznany. Autumn zaś, energiczna i szalona. Dorastali całkiem szczęśliwie, aż pewnej nocy, po osiągnięciu dojrzałości, Summer zdecydował się uciec na wolność, wieść pełne przygód i romansów życie. To rozbiło trzymającą się dotąd zawsze razem czwórkę. Winter także zdecydowała się pójść w swoją stronę, jedynie Spring zechciał pozostać razem z Auttie wśród bezpiecznych, czterech ścian. Niestety ich sielanka nie trwała długo, w domu wybuchł pożar. I chociaż zwierzęta uszły z życiem, kobieta nie miała tyle szczęścia. Musieli odejść, aby nie zostać rozdzielonym i nie trafić do domów tymczasowych. Wędrowali długo, ucząc się ulicznego, a potem leśnego życia, gdy pierwsze z wymienionych dało im w kość. I gdy na horyzoncie ukazał się wielki zamek, zaledwie dzień, może półtorej drogi od nich, Spring zniknął. Autumn samotnie dołączyła do sfory Royal Dogs, wtedy dopiero co powstającej. I to w niej spędziła największą część swojego życia. Brała czynny udział łącznie w trzech wojnach, znalazła partnera, który potem stał się jej mężem. Mieli trzy mioty dzieciaków oraz masę przybranych, na jaw wyszło, jak bardzo rodzinną i opiekuńczą osobą jest Aut. Osiągnęła całkiem sporo – posadę głównego architekta, samicy gamma, ogromną rodzinę i masę przyjaźni. Dlatego, gdy wybuchła wojna domowa (która liczy się do trzech poprzednio wspomnianych), a ona, jako członek hierarchii, siłą rzeczy była w centrum zainteresowania. Starała się łagodzić sytuację i nie dolewała oliwy do niesamowicie ognistego konfliktu, mimo pozostania po stronie Bet. Rzecz jasna zgadzała się z nimi politycznie, nie mieszała w to odczuć prywatnych – silnej przyjaźni z emerytowanym betą. Ciężko jej było odejść od domu i zostawić praktycznie całe swoje życie za plecami, nie zrobiła też tego od razu. W momencie, w którym mieli wyruszać, otrzymała list od córki o planowanych odwiedzinach. Nie mogła pozwolić, aby ta znalazła się w wilczych czy kocich łapach, zawróciła aby dosłać odpowiedź. Nie spodziewała się jednak, jak wiele komplikacji pojawi się w międzyczasie. Do Republiki dołączyła niezwykle późno, kiedy to sfora zdołała się już osiedlić.
WAŻNIEJSZE OPOWIADANIA:
TOWARZYSZ: To raczej złe określenie dla demona, którego stała się żywicielką, ale nazwała go Temerari i poniekąd towarzyszy jej w życiu. Niegdyś miała feniksa, Blaze’a, aczkolwiek przekazała go swojej córce, po której śmierci odleciał w dal. Innym, którego zdecydowanie chciałaby odzyskać (i nie spocznie, póki tak się nie stanie) jest Sightless. Stworzenie z wymiaru Pomiędzy, gatunku nieokreślonego.
EKWIPUNEK: Średniej wielkości skórzana torba, a w niej stara księga. Prócz tego węgiel do rysowania, w połowie zapełniony szkicownik i kilka drobiazgów pokroju malutkich, całkiem ładnych kamyków.
MONETY: 5
DOŚWIADCZENIE: 95
STATYSTYKI: 44
- siła: 4
- zręczność: 5
- kondycja: 4
- inteligencja: 10
- wiedza: 10
- charyzma: 11
MAIL: bloggowa@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz